Daniel Abt, dyrektor niemieckiej firmy ABT Sportsline, która specjalizuje się w tuningu samochodów z grupy Volkswagena, głównie Audi, poinformował w mediach społecznościowych, że chciałby przerobić jeden z ciągników Fendt, aby „stworzyć najbardziej niebywały traktor na świecie”. W tym celu odwiedził nawet fabrykę takich ciągników w bawarskim Marktoberdorfie.
ABT Sportsline to z jednej strony firma tuningowa. Z drugiej zespół wyścigowy. Dotychczas jej działalność ograniczała się do aut pochodzących z grupy VW, w których zwiększana była moc, poprawiana była aerodynamika czy montowane było sportowe zawieszenie. Skąd zatem pomysł na tuning ciągnika? Mógłby to być udany chwyt marketingowy – informuje Daniel Abt. A dlaczego wybrano markę Fendt? Bo obie firmy są położone blisko siebie, bo zaledwie 25 kilometrów od siebie.
– Stworzyliśmy wstępna wizualizację, jak mógłby taki traktor wyglądać. Miałby na przykład czarne felgi w odpowiednim dla ciągnika rozmiarze. Mogły by być to felgi zbliżone kształtem do felg Abt High Performance IR22, które są znane z naszego pakietu przeznaczonego dla samochodów Audi. Błotniki traktora byłyby wykonane z karbonu i otrzymałyby elementy aerodynamiki. Także we wnętrzu kabiny pojawiłby się osłony z kompozytu i skórzana kierownica – wymienia Daniel Abt.

Czy taki ciągnik powstanie? Daniel Abt studzi emocje informując, że na tym etapie te zapowiedzi należy traktować jako chwyt marketingowy, ale z informacji które otrzymał już od rolników wynika, że taka maszyna na pewno wzbudziłaby duże zainteresowanie. Czy jest szansa aby ciągnik ABT-Fendt został zaprezentowany w listopadzie tego roku w Hanowerze na wystawie Agritechnica? Daniel Abt informuje że co prawda miał taki pomysł, ale niestety nie uda się go zrealizować ze względu na ograniczenia czasowe.