Firma Sabi Agri ruszyła z produkcją elektrycznych ciągników Volcam. Podaje że pierwsze maszyny trafiły już do rolników, którzy wykorzystują je np. przy obsłudze zwierząt hodowlanych. Atutem tych maszyn jest brak wytwarzania jakichkolwiek spalin, bardzo cicha praca i możliwość ich użytkowania na jednym doładowaniu baterii nawet przez 8–10 godzin.

Volcam to niewielki, kompaktowy traktor o wadze 2100 kg. Ma nietypową budowę, bowiem nad przednią osią znajduje się wolna przestrzeń, dzięki czemu – jak podaje francuski producent – widoczność do przodu jest znakomita. Jest to ważne, gdy ciągnik pracuje z ładowaczem czołowym, który można na nim nabudować. Jego siła pochodzi z akumulatorów o pojemności 46 kWh, które przy szybciej ładowarce mogą być doładowane „do pełna” w dwie godziny. Jeżeli użyte zostanie standardowe zasilanie sieciowe ten czas wydłuży się do 8 godzin. Volcam może pracować dłużej od innych tego typu maszyn, bo w trakcie jego pracy baterie są doładowywane z wykorzystaniem ogniw fotowoltaicznych pokrywających jego dach. Producent wyliczył, że takie rozwiązanie wydłuża czas pracy akumulatorów o 8–10 procent.

– W tym traktorze napędzane są dwa tylne koła. Służą do tego umieszczone w kołach silniki elektryczne. Współpracę z maszynami zapewnia zasilany elektrycznie wałek WOM obracający się z prędkością 540 obr./min oraz układ hydrauliczny zasilany pompą o wydajności 30 l/min, który z jednej strony obsługuje podnośnik o udźwigu 1150 kg, a z drugiej przekazuje olej do maszyn poprzez wyprowadzone z tyłu dwie pary szybkozłączy – podaje francuski producent.

W prezentowanym traktorze osie jezdne rozstawiono co 2,03 metra. Maszyna jest dostępna o szerokości 1,35 m, 1,50 m lub 1,65 m. Prześwit wynosi 35 cm. Za kabiną traktor ma zamontowaną niewielką platformę z wyprowadzonym obok gniazdem elektrycznym 220V. Dzięki temu można nim przewozić np. elektryczne narzędzia typu spawarka czy szlifierka, a potem – gdy jest taka konieczność – można użyć ich nawet na polu.