Gdy powstał w 1978 roku był najmocniejszym ciągnikiem w Europie. Miał trafić do Jugosławii do państwowego kombinatu rolnego uprawiającego 5000 hektarów, ale z powodu śmierci przewódcy tego kraju Josipa Broz Tito, który go zamówił, traktor nawet nie opuścił Niemiec. Dlatego zbudowany został tylko jeden pięciusetkonny traktor Schlüter Profi Trac 5000 TVL, który nawet dzisiaj imponuje parametrami.
Już w latach 60. bawarska firma Schlüter zaczęła tworzyć ciągniki o dużej mocy. Kulminacja przypadła na drugą połowę lat 70., kiedy to zaczęły powstawać modele serii Profi Trac. Pierwszym był zaprezentowany w 1975 roku Profi Trac 3000 TVL generujący z sześciocylindrowego silnika MAN moc 280 KM. Trzy lata później Schlüter wypuścił na rynek ciągnik Profi Trac 3500 TVL, który dzięki dołożeniu do sześciocylindrowego motoru chłodnicy powietrza doładowującego uzyskiwał moc 320 koni. Producent z Freising miał większe ambicje, dlatego przyjął zamówienie z Jugosławii na stworzenie jeszcze mocniejszej maszyny. I tak powstał prototyp ciągnika Profi Trac 5000 TVL, który został oficjalnie zaprezentowany w 1978 roku na targach DLG we Frankfurcie.

Traktor imponował pod każdym względem. Napędzał go dwunastocylindrowy silnik MAN o pojemności skokowej 21 litrów. Przy 2200 obr./min osiągał maksymalną moc 500 KM, natomiast przy 1500 obr./min generował maksymalny moment obrotowy 1756 Nm. Silnik miał dwie turbosprężarki. Zastosowane w nim cylindry były wykonane ze specjalnego żeliwa, natomiast do produkcji tulei cylindrowych użyto stopu chromowo-molibdenowego. Motor był chłodzony cieczą z układu, który miał aż 100 litrów pojemności. Motor tego giganta w ciężkiej pracy spalał kilkadziesiąt litrów na godzinę. Aby zagwarantować odpowiedni długi czas pracy na polu, zamontowano w nim zbiornik mieszczący ponad 900 litrów paliwa.

Skrzynię biegów do traktora Profi Trac 5000 TVL dostarczyła firma ZF. Także przednia i tylna oś pochodziła od tego producenta. Przekładnia oferowała osiem biegów do przodu i miała jeden bieg wsteczny. Pozwalała osiągać prędkość do 29 km/h. Do zatrzymywania traktora służyły hamulce tarczowe zamocowane przy każdym z kół, natomiast do rozłączania napędu wykorzystywane było sprzęgło wielostopniowe. Przy sprzęgle znajdowała się przekładnia hydrokinetyczna, która była wykorzystywana tylko do ruszania traktorem, po czym była blokowana. Takie rozwiązanie chroniło tarcze sprzęgła przez szybkim zużyciem.

Ciągnik ważył bagatela 18 ton. Nie miał wałka WOM i był przeznaczony tylko do maszyn nie wymagających takiego napędu. Jego tylny podnośnik dźwigał ponad 7 ton. Odpowiednią trakcję gwarantowało zastosowanie ośmiu kół jezdnych o rozmiarze 20,8-38. Producent przewidziała dołożenie kolejnych czterech kół. Aby ten długi na ponad 6 metrów traktor był zwrotny, niemiecki producent wprowadził w nim jakże innowacyjne jak na tamte lata rozwiązanie, którym było zastosowanie wszystkich kół skrętnych. Koła przedniej i tylnej osi można było skręcić w przeciwnych kierunkach. Można było także skręcić je w tę samą stronę, tworząc układ typu psi chód. Te rozwiązanie znane jest dzisiaj z ładowarek teleskopowych.
Po niezrealizowaniu kontraktu z Jugosławią ciągnik Profi Trac 5000 TVL pozostał w firmie Schlüter jako maszyna demonstracyjna. Gdy ten producent zakończył działalności w grudniu 1993 roku, traktor został odsprzedany. Kupił go przedsiębiorca budowalny Franz Joseph Stetter z Badenii-Wirtembergii, który był wielkim fanem tej marki. W 2011 roku odkupił go kolekcjoner Michael Rimmel z bawarskiej miejscowości Mindelheim, który posiada go dnia dzisiejszego i który planuje budowę muzeum, wszak w jego kolekcji znajduje się już ponad 120 ciągników.















