W USA pracuje maszyna, która parą wodną niszczy chwasty i ich nasiona. Robi to tak skutecznie, jakby były one zwalczane herbicydami. Niestety jej wydajność jej niewielka, dlatego przeznaczona jest do upraw specjalistycznych np. warzywniczych.
Urządzenie opracowali naukowcy z Uniwersytetów w Kalifornii oraz Arizonie. Środki na ten sprzęt wyłożyła organizacja non-profit Propane Education and Research Council (PERC), która inwestuje w badania i rozwój nowych technologii zasilanych propanem. I właśnie w tej maszynie wykorzystano propan do wytwarzania pary wodnej.
– Nasz sprzęt jest niezwykle skuteczny, wszak – jak zapewniają jego twórcy – jest w stanie wyeliminować nawet do 90–95 procent chwastów jednorocznych. Badania potwierdziły, że stosując taką metodę odchwaszczania w sałacie udało się uzyskać o 25 procent wyższy plon.

Maszyna działa tak, że wytworzona para wodna specjalnymi dyszami jest wprowadzana do gleby na głębokość ok. 5–10 centymetrów, a więc na taką z której kiełkuje zdecydowana większość chwastów. Para podgrzewa glebę do temperatury około 65–70 stopni Celsjusza, która utrzymuje się w niej przez jakieś 15–20 minut. Już po kilku godzinach od zabiegu można na polu wysiewać lub sadzić warzywa. Dużym atutem tej technologii jest to, że jej efekty utrzymują się nawet przez kilka miesięcy.
– Uważamy, że w przyszłości technologia wykorzystywania pary wodnej do zwalczania chwastów będzie odgrywała coraz większą rolę, ponieważ jest to metoda przyjazna dla środowiska. Pozwoli zmniejszyć zużycie pestycydów – uważają specjaliści z organizacji PERC. – Na razie grupą docelową dla tej maszyny są gospodarstwa ekologiczne uprawiające warzywa. Ale ten sprzęt może też pracować przy uprawach konwencjonalnych.
