Po pszenicy i jęczmieniu, kukurydza jest trzecią najczęściej uprawianą rośliną w Unii Europejskiej. W naszym kraju w tym sezonie obsiano nią niemal dwa miliony hektarów. Wraz z popularnością kukurydzy rośnie także zainteresowanie rolników siewnikami punktowymi. W odpowiedzi kolejni producenci tworzą takie maszyny. Ich debiut odbył się na targach Agritechnica 2025.
Lemken
Wiosną 2023 roku firma Lemken sfinalizowała przejęcie południowoafrykańskiej firmy Equalizer produkującej m.in. siewniki punktowe. Na bazie części i podzespołów stosownych w tych maszynach niemiecki producent opracował siewnik Faya MF, który będzie dostępny z 8, 9 lub 12 sekcjami. Produkcja seryjna tej maszyny ma ruszyć w 2027 roku.
– W tym siewniku będzie można ustawić różne rozstawy między rzędami. Zakres wyniesie od 45 do 80 cm. Dlatego siewnik Faya MF będzie nadawał się nie tylko do siewu kukurydzy, ale i soi, sorga, słonecznika, rzepaku czy buraków cukrowych – podaje firma Lemken.
Faya MF to siewnik nadciśnieniowy. Działa tak, że z indywidualnych zbiorników o pojemności po 70 litrów każdy, materiał siewny jest kierowany do komory nasiennej. Następnie jest dociskany do tarcz wysiewających i obraca się z nimi aż do momentu, kiedy nadciśnienie zostanie przerwane. W tym samym momencie nasiona wpadają w przewód ze strumieniem powietrza i są „wystrzeliwane” z dużą szybkością do bruzdy. Dzięki takiej budowie siewnik jest w stanie precyzyjnie umieszczać nasiona w glebie nawet przy prędkości 16 km/h. Zastosowane w nim redlice dwutarczowe pracują z naciskiem sięgającym 350 kg.
– W tym siewniku dostępne będą trzy wersje sterowania zgarniaczem tarczy wysiewającej. Będzie mógł być przestawiany mechanicznie za pomocą dźwigni. Drugim rozwiązaniem będzie elektryczna regulacja z poziomu terminala sterującego. Najbardziej zaawansowanym rozwiązanie będzie automatyczne sterowanie na podstawie pomiarów czujnika wysiewu nasion – podaje niemiecki producent.
Bednar
Ten czeski producent planuje w 2027 roku rozszerzyć ofertę o siewniki punktowe. Na targach Agritechnica zaprezentował maszynę prototypową. To sześciometrowy model Ultra UN z ośmioma sekcjami rozstawionymi co 75 cm. To będzie najmniejsza z maszyn w gamie obejmującej siewniki posiadające nawet i 15 sekcji.
– Jest to siewnik nadciśnieniowym, który w porównaniu do konkurencyjnych maszyn będzie pracował nawet o 15–20 procent szybciej. Takie możliwości da zastosowany w nim opatentowany system rozdziału ziarna – podaje firma Bednar.
Sekcje tej maszyny są umieszczone na równoległobokach. Dzięki temu precyzyjnie kopiują teren. Można je rozstawić w zakresie od 35 do 75 cm, dzięki czemu siewnik nadaje się do siewu kukurydzy, słonecznika, soi, buraków cukrowych czy rzepaku. Za umieszczanie nasion w glebie odpowiadają dwutalerzowe redlice. Wedle zapewnień producenta są one w stanie naciskać na glebę ciężarem dochodzącym do 350 kg. Dzięki temu siewnik będzie nadawał się do pracy na ciężkich gliniastych glebach lub na polach, na których zalega mulcz. Obok redlic obracają się koła podporowe, utrzymujące zadaną głębokość siewu, natomiast za nimi umieszczona jest elastyczna rolka, która wytraca prędkość nasion i wciska je w glebę. Ostatnim elementem są koła dogniatające typu V zagęszczające glebę w linii wysiewu.
Pöttinger
Nowy siewnik do kukurydzy prezentowany był także na stoisku firmy Pöttinger. To pierwsza tego typu maszyna z logo austriackiego producenta. Nazywa się Puro i wykorzystuje rozwiązania włoskiej firmy MaterMacc, która od trzech lat należy do Pöttingera.
– To jest siewnik przedprodukcyjny – informuje Pöttinger. – Maszyna jest zawieszana i ma sześć sekcji rozstawionych na szerokości 4,5 metra. Nadaje się do siewu kukurydzy, słonecznika lub sorga. Posiada teleskopową ramą, dzięki czemu bardzo szybko można przestawić sekcje do szerokości transportowej 3 metrów.
W przedniej części maszyny znajduje się zbiornik na nawóz o pojemności 1300 litrów. Z kolei umieszczone na sekcjach indywidualne zbiorniki na nasiona mają po 68 litrów pojemności. Zespół wysiewający siewnika Puro jest już dobrze znany, bo jest stosowany w siewnikach MaterMacc. Tarcza wysiewająca jest tutaj napędzana mechanicznie, choć wedle zapewnień producenta, siewnik będzie dostępny także w wersji z napędem elektrycznym.
– Sekcje są zamontowane na równoległobokach, a docisk każdej sięga 180 kg – podaje austriacki producent. – Będziemy zalecać pracować taką maszyną z prędkością 8,5 km/h. Możliwości tej maszyny są jednak znacznie większe, bo zastosowane w nim rozwiązania zapewniają utrzymanie precyzji siewu nawet przy 12 km/h.
Sky Agriculture
Siewniki punktowe będzie oferowała także francuska firma Sky Agriculture. Będą to podciśnieniowe modele Sonic wykorzystujące ramę hiszpańskiej firmy Sola oraz sekcje wysiewające amerykańskiej firmy Precision Planting. W ofercie znajdują się maszyny posiadające od 6 do 12 sekcji.
– Na co warto zwrócić uwagę przy tych siewnikach? Przede wszystkim na dokładność umieszczania nasion w glebie na poziomie 99 procent i to przy prędkościach przekraczających 12 km/h. Istotny jest także bardzo duży nacisk każdej sekcji na glebę wynoszący 350 kg oraz dostępna w standardzie funkcja RowMotion pozwalająca zmienić rozstaw rzędów bezpośrednio na polu i to bez konieczności demontażu jakichkolwiek komponentów – podaje firma Sky Agriculture.
Siewniki Sonic będą dostępne w wersji składanej lub z ramą teleskopową. Pierwsza możliwość będzie dotyczyła maszyn posiadających od 8 do 12 sekcji. Druga obejmie siewniki mające od 6 do 9 rzędów. Sekcje – tak jak w innych tego typu maszynach – są połączone z ramą równoległobokiem. Na każdej znajdują się aż trzy zbiorniki. Główny na ziarno ma 70 litrów pojemności. Kolejne mają po 20 litrów i wedle wskazań producenta można nimi aplikować mikronawozy, insektycydy czy granulowane preparaty do zwalczania ślimaków.
– Redlice tego siewnika w mniejszym stopniu naruszają glebę, co ogranicza wschody chwastów i pozwala zachować wilgoć w glebie. Jest to związane z tym, że kąt nachylenia podwójnych tarcz wynosi 9 stopni, a nie 12 stopni jak to ma miejsce w innych tego typu maszynach – dodaje na koniec francuski producent.
