Firma SaMASZ planuje zastąpić dwukaruzelowe zgrabiarki Z2-780 i Z2-840 nowymi modelami Z2-800 i Z2-880. Jedna z takich maszyn w wersji prototypowej została zaprezentowana w Szepietowie w trakcie Regionalnej Wystawy Zwierząt Hodowlanych.

Na podlaskiej wystawie prezentowana była dwukaruzelowa zgrabiarka Z2-880, która – co podkreślano – obecnie znajduje się w fazie testów. Ów testy potwierdziły jej nieprzeciętne możliwości, wszak w godzinę da się nią zgrabić nawet do 12–13 hektarów!

– Ta zgrabiarka centralnie odkłada pokos. Można w niej hydraulicznie regulować szerokość roboczą w zakresie od 8,0 do 8,8 m – informuje firma SaMASZ.

Aby zielonka była czysto zgrabiana, za kopiowanie nierówności powierzchni łąki odpowiadają cztery koła kopiujące umieszczone pod każdą z karuzel

Każda karuzela posiada po 13 ramion. A do każdego ramienia są zamocowane cztery podwójne palce sprężyste. Aby każdy z wirników dokładnie kopiował powierzchnię łąki, został oparty na wózku jezdnym z czterema kołami poruszającymi się możliwie blisko palców.

– W tej maszynie zastosowaliśmy system odciążenia hydropneumatycznego. Jest on wzorowany na rozwiązaniach, które są już stosowane w kosiarkach. Wykorzystuje akumulatory gazowe, które w odpowiednich warunkach pozwalają przenieść część masy każdej karuzeli na ramę, a potem na koła jezdne zgrabiarki i po części także na zawieszenie ciągnika. Maszyną z tym rozwiązaniem można swobodnie pracować na terenach podmokłych, grząskich, bez obawy o to że karuzele będą się zapadały – podaje podlaski producent.

Maszyna posiada system odciążenia hydropneumatycznego bazujący na czterech akumulatorach gazowych

Zgrabiarka SaMASZ Z2-880 waży 2655 kg i wymaga ciągnika o mocy od 60 KM. Na czas transportu przyjmuje 2,99 metra szerokości oraz do 3,95 metra wysokości i to bez konieczności składania ramion. Podwozie transportowe tej maszyny jest wyposażone w opony o rozmiarze 340/55-16.