Wielu operatorów pracuje cały dzień kombajnami zbożowymi na tych samych ustawieniach. Warunki się jednak zmieniają i te ustawienia, które sprawdzały się rano, już po południu niekoniecznie zdają egzamin. Dlatego powstał CEMOS AUTOMATIC, system który automatycznie dostosowuje pracę kombajnu do panujących warunków, zapewniając optymalną prędkość zbioru i ustawienia młocarni, rotorów czy sit. Postanowiliśmy sprawdzić faktyczne możliwości tego rozwiązania i w trakcie tegorocznych żniw przetestowaliśmy kombajn z takim systemem. Wyniki nas zaskoczyły.
Akcja miała miejsce w pierwszej połowie sierpnia br. w powiecie hajnowskim na Podlasiu. Do zebrania był rzepak z 30 hektarowego pola, na którym występują gleby mozaikowe od IV do V klasy. Łan był równy, niezachwaszczony. Rzepak był optymalny do zbioru, bo miał od 8,5 do 9,0 procent wilgotności. Mierzył się z nim poruszający się na gąsienicach hybrydowy Claas Lexion 7600 Terra Trac wyposażony w heder Vario 1080 o szerokości cięcia 10,7 metra. To maszyna demo należąca do firmy Contractus Agro, która na początku naszej akcji miała przepracowanych ledwie 80 motogodzin. Aby ocenićsystem CEMOS AUTOMATIC postanowiliśmy wykonać dwie tury – każda licząca po dwa przejazdy. Zawsze w pierwszym przejeździe sami wykonaliśmy ustawienia podzespołów kombajnu i korygowaliśmy je w zależności od potrzeb. W kolejnym przejeździe pracowaliśmy z załączonym systemem CEMOS AUTOMATIC, porównując jednocześnie przejazd do przejazdu.

CEMOS AUTOMATIC ma wyręczać operatora kombajnu w konieczności monitorowania pracy poszczególnych podzespołów i dokonywania ustawień w trakcie pracy. W pełnej wersji system składa się z takich rozwiązań jak: AUTO HEADER regulujący w zespole żniwnym wysunięcie i wysokość ustawienia nagarniacza oraz wysunięcie stołu, AUTO THRESHING zmieniający obroty bębna młócącego, ustawienia szczeliny klepiska oraz listwy domłacającej, AUTO SEPARATION regulujący w kombajnach hybrydowych prędkość rotorów oraz ustawienia klap pod rotorami, AUTO CLEANING odpowiadający za otwarcie sita górnego i dolnego oraz ustawienie prędkości wentylatora, AUTO CHOPPING dostosowujący pracę siekacza poprzez hydrauliczną regulację przeciwostrzy, CRUISE PILOT regulujący prędkość kombajnu, AUTO CROP FLOW wykrywający skoki obciążenia i zapobiegający przeciążeniom. Maszyna, którą testowaliśmy została wyposażona w automatyczne sterowany układ młócenia, separacji i czyszczenia. Sama regulowała także prędkość jazdy oraz wykrywała skoki obciążenia.

Kombajn Claas Lexion 7600 Terra Trac posiada zespół młócący APS Synflow Hybrid. Jego praca wygląda tak, że pierwszym elementem na który kierowana jest masa zbożowa jest bęben przyspieszający (system APS). Obroty tego bębna są zsynchronizowane z obrotami zasadniczego bębna młócącego, tyle że jego prędkość jest o 20 procent niższa. Również klepisko wstępne APS-u jest zsynchronizowane z klepiskiem zasadniczym, tak więc każda zmiana ustawień jednego elementu pociąga zmianę ustawień drugiego. System APS pełni dwie funkcje. Ma za zadanie przyspieszyć masę zbożową do jej szybszego przejścia przez zespół młócący. Ponadto realizowane jest na nim wydzielanie ziaren ze słomy. Producent podaje, że na klepisku wstępnym wychwytywane jest do 30 procent ziaren. Zasadniczy omłot realizowany jest na klasycznym bębnie młócącym o średnicy 755 mm i szerokości 1420 mm, który posiada na obwodzie 10 cepów. Z młocarni odrzutnik o średnicy 600 mm przekazuje masę do układu separującego, gdzie odbywa się oddzielanie resztek ziarna. W Lexionie 7600 Terra Trac masa jest rozdzielana na dwa strumienie i prowadzona przez przeciwbieżnie obracające się rotory (system Roto Plus). Każdy z rotorów ma średnicę 445 mm i mierzy 4200 mm długości.
Pierwszy przejazd bez załączonego systemu CEMOS AUTOMATIC rozpoczęliśmy od prędkości 3 km/h. Ze względu na to, że straty utrzymywały się na niskim poziomie sukcesywnie zwiększaliśmy szybkość koszenia przekraczając w pewnym momencie 4,5 km/h. Gdy straty zaczęły rosnąć ponownie redukowaliśmy prędkość do ok. 3 km/h. Praca nie była więc płynna, tylko szarpana. Na tej części pola plon wynosił od 3,5 do 4,5 t/ha, co przekładało się na przepustowość od 15 do około 19 t/h. Kombajn podczas tej pracy wypalał około 11,5–12 litrów paliwa na hektar. Przeliczając to na tonę zebranego ziarna, mówimy o zużyciu oleju napędowego na poziomie od 2,5 do 3,5 litra! To dobry wynik jak na tak potężną maszynę, którą napędza sześciocylindrowy 12,4-litrowy silnik MAN o mocy maksymalnej 507 KM. Obciążenie silnika utrzymywało się na poziomie ok. 50 procent, a motor „kręcił się” na stałych obrotach wynoszących około 1800 obr./min. Szczelinę omłotową ustawiliśmy na 45 mm, a bęben młócący uzyskiwał 350 obr./min. Rotory obracały się z prędkością 700 obr./min, a klapy pod nimi były zamknięte. Sito górne było otwarte na 9 mm, a dolne na 3 mm. W przejeździe powrotnym kombajn zbierał rzepak z aktywnym CEMOS AUTOMATIC. Jak system zmienił parametry? Zwiększona została prędkość koszenia do 5–5,2 km/h i – inaczej niż w naszym przejeździe – była utrzymywana na mniej więcej stałym poziomie. System zmienił wielkość otwarcia górnego sita. Dzięki temu przepustowość maszyny przekroczyła 20 t/ha, mimo, że w trakcie tego przejazdu koszony był łan o nieco niższym plonie.

Kolejny przejazd rozpoczęliśmy przy podobnych ustawieniach jak to miało miejsce w trakcie wcześniejszego koszenia. Zmieniliśmy tylko otwarcie sita górnego na 13 mm i dolnego na 6 mm. Zaczęliśmy zbiór od prędkości 3 km/h i kierując się wskazaniami wielkości strat sukcesywnie zwiększaliśmy prędkość zbioru osiągając momentami 5–6 km/h. Niestety taka prędkość była utrzymywana tylko przez chwilę, bowiem gdy tylko straty rosły zaczęliśmy ją redukować. Plon w trakcie tego przejazdu był niższy niż w pierwszej próbie, bo wynosił średnio około 3 t/ha, co dało średnią przepustowość kombajnu na poziomie 14–15 t/ha. Gdy maszyna wykonywała przejazd z aktywnym systemem CEMOS AUTOMATIC przepustowość ponownie przekraczała 20 t/ha. Maszyna poruszała się znacznie szybciej. Było to możliwe, bo system pracował na granicy wielkości strat, ale cały czas utrzymywał je na dopuszczalnym poziomie. W naszym przypadku zostawialiśmy bufor bezpieczeństwa, aby nie tracić ziarna.
Firma Claas informuje, że w ramach oferty Przedsmak 2026 można otrzymać w zamówionym nowym kombajnie system CEMOS AUTOMATIC z rabatem w wysokości nawet 35 000 zł.

CEMOS AUTOMATIC w obu przejazdach lepiej wykorzystywał potencjał kombajnu. Z pewnością różnica w przepustowości między przejazdem bez załączonego, a z załączonym systemem byłaby jeszcze większa z każdą kolejną godziną koszenia, co byłoby związane z coraz większym zmęczeniem operatora i mniejszą uwagą z jego strony odnośnie konieczności wprowadzania zmian i ustawień w kombajnie.