Dotychczas, aby równomiernie wypełnić komorę prasy zwijającej, maszynę trzeba było prowadzić tak, aby materiał raz był wprowadzony prawą a raz lewą stroną podbieracza. Przy najnowszych prasach zwijających marki John Deere nie będzie już wymagana zmiana toru jazdy. Będzie to realizowane automatycznie, dzięki hydraulicznie przestawianemu zaczepowi.
Firma John Deere całkowicie odnowiła gamę pras zwijających i prasoowijarek. Wszystkie maszyny zostały wyposażone w zaawansowane funkcje Isobus i mają pełną integrację z platformą John Deere Operations Center. Możliwe staje się więc dokumentowanie danych typu rozmiar każdej beli czy miejsce ich zrzutu. Można będzie nawet określić liczbę bel na polu. W nowych maszynach pojawi się też funkcja pomiaru średniej wilgotności każdej beli w czasie rzeczywistym połączona z ostrzeganiem operatora, w przypadku jeśli zawartość wilgoci odbiega od wcześniej zdefiniowanego ustawienia.
Dotychczas najbardziej wydajną prasą zwijającą w ofercie marki John Deere był zmiennokomorowy model V461R. Taka maszyna np. podczas testów we Francji pracowała tak, że w godzinę zwijała po 130 bel słomy o średnicy 1,30 metra, czyli każda kolejna bela była w niej „produkowana” co 28 sekund! Maszyna w nowej wersji V462R, podobnie jak drugi model z gamy 452R, otrzymała o 15 procent mocniejszy układ napędowy, co – jak zapewnia John Deere – ma się przełożyć na wzrost wydajności na polu o 8 procent. Komfort pracy operatora w tych maszynach, a także w modelach V452M i V462M, podniesie innowacyjna funkcja automatyzacji „Weave Automation” obejmująca hydraulicznie sterowany dyszel, dzięki czemu prasa będzie automatycznie podążać za pokosem. System ten eliminuje potrzebę ręcznego manewrowania, bo będzie w zależności od wypełnienia komory automatycznie prowadził prasę w lewo i prawo wzdłuż pokosu. Aktywny dyszel automatycznie podąży także za zakrzywionymi pokosami. Na podniesienie wydajności wpłynie też rekordowo krótki czas wyładunku beli ograniczony do (uwaga!) trzech sekund.
Zmiennokomorowe prasy V452M i V462M (następcy modeli V451M i V461M) także otrzymały mocniejszy o 10 procent układ napędowy, co ma wpłynąć na kilkuprocentowy wzrost wydajności. Podawanie siatki w lepkich i mokrych warunkach mają ułatwić nowe pasy o szorstkiej powierzchni. W tych maszynach, podobnie jak w innych, zastosowano hydraulicznie aktywowane załączanie noży. Dzięki tej funkcji operator może włączać lub wycofywać noże z poziomu kabiny, a większa siła działania noży ma zapewnić równomierne cięcie zbieranego materiału. Prostsza ma być też konserwacja maszyn dzięki łatwym punktom dostępu, długim okresom między smarowaniem oraz systemowi automatycznego smarowania łańcucha. Intuicyjną obsługę ma zapewnić ekran dotykowy G5e.
– Wraz z nową generacją pras zwijających oferujemy coś więcej niż tylko moc i wydajność – mówi Philippe Steinmann z firmy John Deere. – Oferujemy rolnikom inteligentniejsze, bardziej zintegrowane wrażenia z belowania, które łączą automatyzację, precyzję i wyjątkowy komfort, aby pomóc im jak najlepiej wykorzystać każde pole i każdą belę.
Nowością w prasoowijarkach C442R, C452R i C462R (dotychczasowe modele C441R, C451R i C461R) jest dostępny opcjonalnie system ważenia bel z zaawansowanymi czujnikami umieszczonymi na każdej z czterech rolek stołu transportowego. Producent dostosował także prędkość ramienia owijającego do wydajności komory prasującej, które uzyskuje 40 obr./min. Sterowanie Isobus AUX-N umożliwia przypisanie funkcji do przycisków joysticka wielofunkcyjnego, aby można było sterować głównymi funkcjami prasy za pomocą dźwigni CommandPRO.
