Z jednej strony będą ultra komfortowe, z drugiej niezwykle wydajne. John Deere wprowadza na rynek nowe sieczkarnie F8 i F9, które zastąpią dotychczasowe modele serii 8000 i 9000. Maszyną „top of the top” zostanie model F9 1000, w którym podrasowany dwunastocylindrowy silnik Liebherr V12 osiąga moc 1020 KM! To pierwsza w historii maszyna tego producenta, która przełamała barierę 1000 koni mechanicznych.
Dotychczas firma John Deere produkowała jedenaście modeli sieczkarni. I to się nie zmieni (patrz tabela). Seria F8 obejmie sześć modeli o mocy od 425 do 645 KM. Do ich napędu wykorzystane zostaną sześciocylindrowe silniki John Deere 14X mające 13,6 litra pojemności, które już znamy z kombajnów zbożowych John Deere X9 oraz ciągników John Deere 9RX. Aby oszczędzić paliwo w maszynach zastosowano technologię HarvestMotion, która polega na tym że nawet przy obniżonych obrotach silnika cały czas utrzymywana jest optymalna wydajność i przepustowość maszyny. Na oszczędność paliwa wpływa również ograniczenie obrotów motoru podczas transportu czy w trakcie nawracania na uwrociach.

Seria F9 obejmie pięć maszyn dysponujących mocą od 700 do 1020 KM. Do napędu trzech mniejszych wykorzystano sześciocylindrowe doładowane silniki John Deere 18X, które mają 18 litrów pojemności. W tych modelach nie znajdziemy systemu SCR, filtra DPF czy katalizatora DOC. Montowany jest jedynie chłodzony układ recyrkulacji spalin EGR. Moc dwóch najmocniejszych sieczkarni serii F9 pochodzi z potężnych 12-cylindrowych widlastych silników Liebherr, mających 24 litry pojemności.
– Nowe sieczkarnie nie tylko są niezwykle mocne, ale też zapewniają wyjątkowe wrażenia z jazdy, dzięki czemu operatorzy mogą przekraczać granice możliwości zbiorów – mówi Philippe Steinmann, manager w firmie John Deere odpowiedzialny za strategię wprowadzania na europejski rynek nowych produktów. – W modelach F8 i F9 na nowo zaprojektowaliśmy całe środowisko pracy operatora, aby zapewnić niezrównany komfort i intuicyjną kontrolę.

Kabina nowych maszyn jest szersza w porównaniu do tej z sieczkarni poprzedniej generacji. Drzwi mogą być elektrycznie domykane. Operator ma do dyspozycji liczne uchwyty na smartfony, kluczyki lub większe przedmioty, a także mnóstwo schowków, w tym na gorące i zimne napoje. Do dyspozycji jest system rozrywkowo-informacyjny klasy premium obsługujący łączność Bluetooth i obejmujący radio, transmisję strumieniową oraz zestaw głośnomówiący. Swobodny dostęp do połączeń, wiadomości, muzyki i poleceń głosowych umożliwia integracja smartfona z Apple CarPlay i Android Auto.
– Siedzenie ActiveSeat obraca się o 16 stopni w prawo i w lewo. To ułatwia dostęp do wszystkich elementów oraz poprawia widoczność. W opcji dostępny jest w pełni sterowany elektrycznie fotel ActiveSeat II, który jest chłodzony lub ogrzewany i posiada funkcję masażu oraz technologię aktywnego zawieszenia neutralizującą nawet 90 procent ruchów pionowych – podaje firma John Deere.
Polska premiera nowych sieczkarni John Deere odbędzie się we wrześniu br. w Bednarach na wystawie Agro Show 2025
Do obsługi sieczkarni służy joystick CommandPRO wyposażony w 11 konfigurowalnych przycisków. Programowanie jest realizowane z wykorzystaniem dotykowych wyświetlaczy G5 lub G5Plus CommandCenter, które są o 35 procent większe i 75 procent szybsze niż poprzednie wyświetlacze. Ich menu zostało tak zaprojektowane, aby umożliwić operatorom szybkie dostosowanie najważniejszych funkcji.

Sieczkarnie John Deere F8 i F9 są wyposażone w licznie pakiety technologiczne, które ułatwiają pracę:
- Ground Speed Automation (GSA) automatycznie optymalizuje prędkość roboczą i obroty silnika na podstawie obciążenia oraz wstępnie wybranych docelowych prędkości i obciążeń motoru. Bez względu na warunki, maszyna stale zbiera plony z maksymalną wydajnością.
- Active Fill Control (AFC) wykorzystuje system kamer stereo do automatycznego sterowania obrotem i pozycją rury wyrzutowej, śledzenia przyczep transportowych i kierowania wyrzutem materiału w celu uzyskania optymalnej strategii napełniania.
- ProTouch Harvest zapewnia automatyzację pracy na uwrociach przy zbiorze kukurydzy czy trawy. Jest aktywowany za pomocą jednego kliknięcia. Zarządza podnoszeniem przystawki, kontrolą rury wyrzutowej, prowadzeniem AutoTrac, aktywną kontrolą napełniania AFC oraz automatyzacją prędkości jazdy GSA, ułatwiając wykonywanie nawrotów.
Sieczkarnie John Deere F8 zostały wyposażone w bęben tnący o szerokości 680 mm i średnicy 670 mm, na którym można zamontować 40, 48, 56 lub 64 noże. Z kolei w modelach F9 pracuje bęben o szerokości 850 mm szerokości, który ma 670 mm średnicy. Mogą być na nim zamocowane 48, 56 lub 64 noże. Do nowych maszyn będą dostępne zgniatacze ziarna nowego typu. Pierwszy to Ultimate 250TM, który ma walce o średnicy 250 mm, posiada system monitorowania temperatury łożysk oraz ma składaną konstrukcję zapewniającą łatwe serwisowanie. Drugi XStream 305TM zapewnia o 56 procent większą powierzchnię pracy, dzięki rolkom o średnicy 305 mm. Szczelina jest w nim regulowana elektrycznie. W tym zgniataczu zastosowano smarowanie mgłą olejową. W nowych maszynach zwiększono do 230 stopni kąt obrotu rury wyrzutowej, co ma zoptymalizować załadunek przyczep. Do sieczkarni F8 i F9 będzie oferowany dozownik zakiszaczy IDS 2.0 współpracujący z odczytami czujnika HarvestLab. Składa się on z izolowanego 50-litrowego zbiornika na skoncentrowane dodatki oraz zbiornika o pojemności 325 litrów na ciecz roboczą.