Na targach Opolagra 2025 debiutował nowy agregat do uprawy pasowej HerQles. Stworzyła go firma Elektromet Agro z Gołuszowic koło Głubczyc we wspólnym projekcie z firmą DAV Vogel z Opola. Wedle zapewnień, sprzęt zda egzamin nawet w najtrudniejszych warunkach polowych, bo do jego budowy wykorzystano wzmocnioną stal narzędziową, natomiast elementy pracujące w ziemi wykonano z trudnościeralnej stali Hardox. Dodatkowo zęby spulchniające zostały pokryty płytkami z węglika spiekanego.

– Ten agregat spulchnia wąskie pasy gleby, w których może być wysiewana kukurydza, słonecznik, buraki cukrowe, soja czy rzepak – podaje Grzegorz Rapacz z firmy Elektromet Agro. – Dostępny jest w wersji na sztywnej trzymetrowej ramie, na której mogą być zamontowane cztery sekcje rozstawione co 75 cm lub sześć rozmieszczonych co 45 cm. Oferowany jest także z ramą składaną hydraulicznie mając 4,5- lub 6-metrów szerokości. W przypadku pierwszego rzędów rozmieszczonych co 75 cm jest sześć, a tych rozstawionych co 45 cm może być do dziesięciu. Na największym z agregatów można pracować osiem sekcji ustawionych co 75 cm lub dwanaście w rozstawie co 45 cm.

Pierwszym elementem roboczym są koła, które kopiują teren, a jednocześnie rozcinają glebę i resztki pożniwne

Trzymetrowy agregat HerQles 4 w wersji z czterema sekcjami kosztuje ok. 138 000 zł netto. Z kolei sugerowana cena 4,5-metrowego narzędzia składanego hydraulicznie Herqles 6 z sześcioma sekcjami wynosi 209 000 zł netto.

Dotychczas firma Elektromet nie miała nic wspólnego z produkcją sprzętu rolniczego. Specjalizuje się bowiem w tworzeniu techniki grzewczej: ogrzewaczy wody, wymienników, pomp ciepła czy kotłów c.o. Podaje, że ma ponad 50-letnie doświadczenie w obróbce metalowej, dlatego wykonanie maszyny rolniczej nie stanowiło dla niej większego problemu. Pierwszy agregat ośmiorzędowy zbudowała kilka miesięcy temu. Przy jego konstruowaniu pomagali specjaliści z firmy DAV Vogel z Opola, która jest dystrybutorem maszyn rolniczych. W marcu i kwietniu sprzęt przeszedł intensywne testy. Kolejny zbudowany agregat o szerokości 4,5-metra został zaprezentowany na wystawie Opolagra 2025 na stoisku firma DAV Vogel, która poinformowała, że zajęła się dystrybucją agregatów HerQles.

– Uprawa pasowa tzw. strip till zyskuje na popularności, bo sprawdza się na przykład w okresach suszy, z którymi mamy coraz częściej do czynienia – mówi Michał Vogel, współwłaściciel firmy DAV Vogel. – Przy tej technologii spulchniane są tylko wąskie pasy gleby, w które wysiewane są nasiona. Pozostały obszar nie jest uprawiany, a pozostałe na nim resztki pożniwne przeciwdziałają erozji, zwiększają bioróżnorodność gleby, a przede wszystkim zmniejszają parowanie wilgoci, a tym samym przesuszanie gleby. Atutem tej technologii są też oszczędności czasu i paliwa.

Ząb jest pokryty płytkami z węglika spiekanego, które zwiększają jego wytrzymałość na ścieranie

Praca agregatu HerQles oparta jest na sekcjach umieszczonych na równoległoboku, co gwarantuje utrzymanie stałej głębokości pracy. Pierwsze z glebą stykają się koła, które kopiują teren, a jednocześnie rozcinają rolę i resztki pożniwne. Tuż za nimi podążają talerze, usuwające resztki roślinne z rzędu wysiewu. W przypadku pracy na polu pozbawionych resztek, talerze można „wyłączyć” z pracy unosząc je i blokując w górnym położeniu. W następnym etapie gleba jest spulchniana za pomocą wąskiego zęba z dłutem, który może pracować na głębokości do 30 cm. Do tylnej części zęba doprowadzone są dwa przewody, które umożliwiają wprowadzanie do gleby dwóch typów nawozów. Mogą być to nawozy płynne lub stałe. W sąsiedztwie zębów pracują tzw. talerze zagarniające, które z jednej strony mają za zadaniem narzucenie ziemi na spulchnioną część w celu wyrównania uprawianego pasa, z drugiej – mają za zadanie uniemożliwić wyrzucanie gleby na nieuprawianą część pola, co mogłoby pobudzić chwasty do kiełkowania. Ostatnim elementem roboczym są wały typu crosskill, które rozbijają grudy i bryły.

– Zapotrzebowanie mocy szacujemy na 30 KM na jedną sekcję na glebach lżejszych i ok. 50–60 KM na sekcję na glebach cięższych. Dobierając ciągnik trzeba wziąć pod uwagę również masę agregatu, który w wersji sztywnej trzymetrowej waży ponad 2 tony, natomiast składnej hydraulicznie 3240 kg (wersja 4,5-metrowa) oraz 4090 kg (wersja 6-metrowa) – informuje Michał Vogel.

Agregat HerQles ma za zadanie uprawić glebę w pasach, w które następnie – w drugim etapie – wysiewane są nasiona

Firma DAV Vogel zaprezentuje agregat w najbliższy weekend na Regionalnej Wystawie Zwierząt Hodowlanych w Szepietowie (podlaskie).