Aktualnie w Unii Group prowadzonych jest ponad 30 prac rozwojowych, których celem ma być powstanie nowych maszyn. Przedsmak tego co nas czeka miał miejsce 11 marca br. w Rulewie koło Grudziądza (woj. kujawsko-pomorskie) podczas konferencji prasowej grupy Chemirol pt. „Zakorzenieni w polskim rolnictwie”, w trakcie której zaprezentowano dwie tegoroczne nowości Unii – opryskiwacz zaczepiany Heron o pojemności 6000 litrów oraz agregat zębowy Cross II przeznaczony do uprawy w systemie uproszczonym. W tym artykule omówimy drugą z nowości.
– Cross jest bardzo dobrze znany rolnikom, bo jest już produkowany od ponad dwudziestu lat. W zeszłym roku został poddany modernizacji i tak powstał Cross II – mówi Piotr Stanek, menedżer ds. szkoleń i rozwoju produktów w Unia Group. – Co się w nim zmieniło? Przede wszystkim otrzymał ramę o sztywniejszej konstrukcji, która dodatkowo przyjęła taki kształt, że lepsza jest teraz widoczność na elementy robocze. Ma też bardziej zwartą konstrukcją. Dzięki temu środek ciężkości przesunął się bliżej traktora, przez co jest łatwiejszy w unoszeniu. Zmiany wprowadzano też w systemie zabezpieczenia zębów przed przeciążeniem.

Dwa systemy zabezpieczania
Agregat nadaje się do płytkiej podorywki i intensywnego mieszania gleby z resztkami pożniwnymi. Może być również stosowany do głębokiego spulchniania gleby nawet do 30 centymetrów. Jego podstawę stanowi rama wykonana z profili 100×100 mm ze ścianką 8 mm. Zamocowanych jest do niej 10 zębów, które rozlokowano na trzech belkach. W standardzie zęby są wyposażone w napawane dłuta. W opcji dostępne są bardziej wytrzymałe dłuta Durum, które w miejscach najbardziej narażonych na ścieranie są uzbrojone płytkami z węglika wolframu. Producent podaje, że zęby można doposażyć w nakładki umożliwiające doglebową aplikację nawozu.
– Zęby mogą mieć zabezpieczenie sprężynowe o sile wyzwalania dochodzącej nawet do 600 kg, co jest jedną z najwyższych wartości na rynku wśród tego typu agregatów. Tak wysoka siła uwolnienia pozwala na pracę nawet na ciężkich glebach w suchych latach. Drugi sposób zabezpieczania stanowi śruba ścinana. W tym przypadku siła wyzwalania to 920 kg. To rozwiązanie jest odpowiednie do pracy na polach o mniejszym zakamienieniu – podkreśla Piotr Stanek.

Wedle zapewnień producenta, agregat nie zapycha się nawet na polach, gdzie zalega dużo resztek pożniwnych. To zasługa zastosowania 30-centymetrowego odstępu między zębami oraz dużego, bo wynoszącego 85 cm, prześwitu pod ramą.

Ile kosztuje Cross II? Za agregat z zabezpieczeniem w postaci śruby ścinanej, z mechaniczną regulacją głębokości oraz z wałem rurowym trzeba zapłacić 33 300 zł netto. Model z zabezpieczaniem sprężynowym, który ma hydraulicznie ustawianą głębokość pracy i który posiada wał daszkowy kosztuje 51 000 zł netto. Agregat w takiej samej wersji, ale z wałem ceownikowym wyceniany jest na 52 800 zł netto.
Będzie wersja czterometrowa
Za sekcją zębów znajdują się rząd ośmiu talerzy wyrównujących. Talerze mają 460 mm średnicy i są zamocowane na piastach z łożyskowaniem bezobsługowym. Ich zabezpieczenie przeciążeniowe stanowią gumowe trójkątne amortyzatory.
Ostatnim elementem roboczym jest wał wyrównująco-doprawiający. Producent oferuje kilka ich typów. Dostępny jest wał ceownikowy o średnicy 600 mm, który ma pierścienie w kształcie litery U. Podczas pracy na gliniastym gruncie wypełniają się one glebą, co zapobiega powstawaniu skorupy na powierzchni pola. Natomiast na podłożu piaszczystym taki kształt przekłada się na dużą powierzchnię oporową, a to pozwala utrzymać ustaloną głębokość pracy. Dostępny jest także wał rurowy który świetnie zagęszcza gleby lekkie i średnie. Jego największą zaletą jest duża powierzchnia styku z glebą, dzięki czemu na lekkich glebach agregat nie zagłębia się nadmiernie, utrzymując zadaną głębokość roboczą. Na glebach ciężkich i zwięzłych sprawdzi się wał spiralny (daszkowy). Posiada on pierścienie w kształcie litery V, które świetnie kruszą bryły gleby. Te pierścienie oddziałuje pasowo na głębsze warstwy gleby. Producent przewiduje także możliwość zamawiania agregatu z wałem teownikowym, który najlepiej sprawdzi się na średniociężkich i ciężkich glebach. Ma dobre właściwości kruszące, zachowując gruzełkowatą strukturę gleby. Jego cechą jest też to, że wspomaga rozkład resztek pożniwnych.

– Cross II na razie jest dostępny w wersji trzymetrowej, ale w przygotowaniu – jak zapewnia Piotr Stanek – znajduje się już czterometrowa wersja agregatu.
W DWA LATA ZAINWESTOWANO W FABRYKI UNII 75 MILIONÓW ZŁOTYCH
Unia Group ma cztery zakłady produkcyjne (w Grudziądzu, Brzegu, Słupsku i Kątach Wrocławskich) o łącznej powierzchni ponad 42 hektarów. Zatrudnia 1110 pracowników i produkuje rocznie do 25 000 maszyn i narzędzi rolniczych. Od momentu wejścia w skład grupy Chemirol, co miało miejsce w 2023 roku, w modernizację i unowocześnienie fabryk zainwestowano 75 mln złotych.
– W fabryce w Grudziądzu, w którym powstaje sprzęt uprawowy, kwotą ponad 14 mln została zainstalowana nowa malarnia, która jest jedną z najnowocześniejszych w Polsce – mówi Michał Lange, prezes zarządu Unia Group. – W tym zakładzie pojawiły się także nowe roboty spawalnicze, wycinarki laserowe oraz centra obróbcze CNC. Z kolei w zakładzie w Brzegu – gdzie powstają m.in. opryskiwacze i maszyny do nawożenia mineralnego i organicznego – nowym urządzeniem produkcyjnym jest dwustanowiskowy robot, który jest w stanie w trybie ciągłym spawać burty o długości nawet do 9 metrów.
