Podzespoły znanych producentów. Świetne paramenty robocze. A nade wszystko banalnie prosta obsługa, co sprawia, że nawet niewprawiony operator szybko będzie wiedział, jak obchodzić się z taką maszyną. Na rynku pojawiły się ładowarki przegubowe Bekker W1160, które sprowadza do Polski podlaska firma Agri Radrol z okolic Zambrowa. Ile kosztują?
– Oferujemy te ładowarki od kilku miesięcy – podaje Radosław Stypułkowski, właściciel firmy Agri Radrol. – Są to maszyny chińskiej produkcji bazujące na sprawdzonych podzespołach, takich jak silnik Perkinsa lub Kuboty czy hydraulika marki Bosch Rexroth. Zainteresowanie nimi jest tak duże, że pierwsza partia już się wyprzedała. Kolejna licząca kilkanaście sztuk przyjedzie do Polski pod koniec sierpnia.

Ładowarki Bekker W1160 mają niewiele ponad 2 metry wysokości i 1,3 metra szerokości. Ważą 1850 kg. Ich siłę napędową stanowi trzycylindrowy silnik Perkins lub Kubota o mocy 25 KM. Nie da się nimi szybko jeździć, bo ich prędkość została ograniczona do 20 km/h. Mimo niewielkich wymiarów są w stanie dźwignąć nawet około 1,5 tony. Taki ciężar są w stanie unieść niewiele poniżej podłoża. Jeżeli ładunki chcemy podnosić wysoko, na ponad 2,5 metra, to realna nośność wynosi 750–800 kg. Układ jezdny jest hydrostatyczny i jest dostępny w dwóch wersjach.

– W pierwszej maszyna posiada jeden silnik hydrauliczny umieszczony przy tylnej osi, natomiast oś przednia jest napędzana wałem. W drugiej wersji przy każdej z osi znajduje się własny hydromotor – dodaje Radosław Stypułkowski.
Ile taki sprzęt kosztuje? Ładowarka Bekker W1160 w zależności od specyfikacji jest oferowana w cenie od 82 do 87 tys. zł netto.