Niemiecka lokalna gazeta Offenbach Post, powołując się na informacje pozyskane od członków związku zawodowego IG Metall, poinformowała że zakład małych, kompaktowych ciągników Kuboty w niemieckim Rodgau zawiesi produkcję, a montaż maszyn zostanie przeniesiony do Polski.

Decyzja o zmianach zapała na poziomie europejskiego kierownictwa. Przeniesienie produkcji do Polski ma przynieść Kubocie nawet 3,5 miliona euro oszczędności. Owe oszczędności wynikają m.in. z niższych kosztów płac czy energii. Atutem przemawiającym za przeniesieniem produkcji nad Wisłę ma być też łatwiejszy dostęp do wykwalifikowanych pracowników. Zakład w Rodgau od lat zmagał się z tym problemem. Związkowcy niemieckiego zakładu o zapowiadanych zmianach dowiedzieli się w maju br. Jak mówią, ich miejsca pracy wedle umów są zagwarantowane tylko do końca lutego przyszłego roku.

Zakład Kuboty w Rodgau funkcjonuje od 1993 r. Pracuje w nim 200 osób, które montują kompaktowe ciągniki, kosiarki, minikoparki oraz inne maszyny. Rada zakładowa z Rodgau, nie zgadza się na taką zmianę i aby ratować fabrykę wywiera presję na zarządzie organizując m.in. strajki ostrzegawcze. Twierdzi jednocześnie że z zakładu położonego niedaleko Frankfurtu skutecznie można było obsługiwać wymagający rynek niemiecki, co – ich zdaniem – będzie niezwykle trudne z polskiej fabryki. Innego zdania jest japoński producent, który twierdzi, że przy obniżeniu kosztów działalności będzie mógł zaoferować swój sprzęt taniej.