Specjalizująca się w produkcji maszyn budowlanych firma DST-Ural zbudowała ciągnik rolniczy, który ma ponad 400 koni mocy. Wyposażono go w przekładnię hydrostatyczną oraz gąsienice. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jego kształt i design przypomina Fendta 1100 Vario MT. Czy rosyjski producent tworząc traktor FT-741 wzorował się na zachodniej maszynie?
DST-Ural FT-741 to ciągnik potężny. Waży 19 ton. Aby jego masa było równomiernie rozłożona na powierzchni pola, porusza się na gąsienicach zbudowanych z trzech rolek prowadzących z poliuretanową otuliną, koła napędowego, koła napinającego oraz wyprodukowanego w Rosji gumowego pasa o szerokości 762 mm. Traktor osiąga prędkość do 23 km/h. To niewiele, ale producent podkreśla, że ta maszyna została stworzona do ciężkich prac polowych a nie zadań transportowych. Jego atutem ma być to, że prędkość jazdy można płynnie zwiększać, wszak w układzie napędowym zastosowano przekładnię hydrostatyczną. Składa się ona z dwóch pomp oraz zsynchronizowanych dwóch silników hydraulicznych.

Pod maską tego rosyjskiego giganta znajduje się silnik JaMZ-652. To sześciocylindrowa jednostka o pojemności skokowej 11 litrów, która jest już stosowana m.in. w samochodach ciężarowych. W przypadku ciągnika motor został ustawiony tak, że generuje moc 412 KM. Napędzana jest od niego pompa hydrauliki roboczej, która jest w stanie podać do 280 litrów na minutę. Olej może być przekazywany do współpracujących maszyn przez 4 lub 6 par szybkozłączy. Maszyny mogą być podczepiane do traktora z wykorzystaniem zaczepu. Można je również podłączyć przez ramiona TUZ-u. Producent podaje, że trzypunktowy układ zawieszenia ma takie możliwości, że udźwig 610 mm za końcem cięgien dolnych sięga 7 ton. WOM stanowi wyposażenie dodatkowe.

DST-Ural FT-741 ma być przyjazny do operatora, dlatego jego kabina jest zamocowana na czterech amortyzatorach mających 40 mm skoku. Wprowadzono w nim elektroniczny układ start-stop, który włącza i wyłącza silnik oraz terminal, na którym prezentowane są wszystkie parametry robocze typu prędkość jazdy, obroty silnika, temperatury płynów, wielkość poślizgu oraz ilość zużywanego paliwa, które jest pobierane z 850 litrowego zbiornika. Z poziomu monitora można także załączać oświetlenie robocze liczące 20 lamp. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość włączania bocznej lampy przyciskiem umieszczonym na błotniku. Ma to ułatwiać wsiadanie do traktora po zmroku. Producent podaje, że maszyna została wyposażona w takie udogodnienia jak podgrzewane lusterka oraz kamera do monitorowania przestrzeni przed ciągnikiem. Firma DST-Ural zapowiada, że pracuje już nad kolejnym nowym ciągnikiem – tym razem hybrydowym.
