W tym roku na polskich polach będzie pracował chiński kombajn marki Aupax. Maszyna jest już w kraju. Nim wyjedzie w pole musi został złożona, ponieważ trafiła do naszego kraju w częściach upakowanych w kontenerach.
Udało się ją zmieścić w dwóch kontenerach. W jednym znajdował się cały korpus kombajnu, heder, zwolnice oraz wszelkiego rodzaju części. W drugim był silnik, kabina, a także kolejne elementy oraz części zamienne. W składaniu maszyny będą uczestniczyć chińscy mechanicy z fabryki koncernu Weichai Lovol, producenta kombajnu.
– W tym roku ten kombajn będziemy mocno testować w różnego rodzaju uprawach. Będzie pracował z hederem zbożowym oraz z przystawką do kukurydzy. Jeżeli chodzi o sprzedaż, to taką maszynę będziemy oferować na przyszłoroczny sezon żniwny – podaje firma Korbanek.

Kombajn jest niewielkie. Ma 4,57-metrowy heder. Jego moc wynosi 190 koni. Posiada bęben młócący o średnicy 600 mm i szerokości 1180 mm, za którym znajduje się czteroklawiszowy wytrząsacz o powierzchni 4,11 m2. Wymłócone ziarno kierowane jest do zbiornika mającego 6 m3 pojemności, co odpowiada ładowności ok. 4,5–4,8 tony pszenicy. Wysokość wyładunkowa wynosi 4,5 metra. Słoma może być cięta, bo maszyna będzie wyposażona w rozdrabniacz.

– Docelowo trafi do nas jeszcze jeden kombajn marki Aupax. Będzie to maszyna z systemem omłotowym opartym na wzdłużnym pojedynczym rotorze. Jego moc będzie podobna do maszyny klawiszowej. Kombajny Aupax z powodzeniem w Europie już pracują. Na przykład w Serbii sprzedanych zostało ponad 20 chińskich kombajnów – informuje firma Korbanek.